piątek, 13 kwietnia 2012

Muzyka na wiosnę (i nie tylko...) – cz. 2.

Rok później Laleh wydała swój drugi album pt. Prinsessor (Księżniczki). Podobnie jak w poprzednim przypadku artystka skomponowała całą muzykę, napisała wszystkie teksty i zagrała na wszystkich instrumentach, jedynie do czterech utworów zapraszając znajomych muzyków. Oto małe co nieco – wpierw po angielsku:
 
Closer by Laleh on Grooveshark

November by Laleh on Grooveshark

Your town by Laleh on Grooveshark

I know this by Laleh on Grooveshark

Na płycie znalazła się kompozycja, która w swej warstwie tekstowej porusza ważne wydarzenie z życia artystki: w 1994 roku ojciec Laleh utopił się podczas ratowania życia tonącej kobiecie. Na pogrzeb przyszło dziesięć tysięcy osób, by wyrazić swój szacunek dla bohatera. W utworze Far har lärt mig (Ojciec mnie nauczył) artystka dokonuje przeglądu wartości wyniesionych z domu rodzinnego:

Far har lärt mig by Laleh on Grooveshark

Wątek rodzinny pojawia się również w piosence tytułowej, w której mówi się, że warto żyć i umierać jak żołnierze, a prawdziwych księżniczek już nie ma:

Prinsessor by Laleh on Grooveshark

W innym utworze poruszony z kolei został rozdźwięk pomiędzy postrzeganiem świata przez dziecko i dorosłego:

Det är vi som bestämmer (Vem har lurat alla barnen) by Laleh on Grooveshark

Na krążku znaleźć można również próbę zapisu uczuć nowo narodzonego niemowlęcia do swych rodziców:

Mamma by Laleh on Grooveshark

Trzecia płyta o angielskim tytule Me and Simon ujrzała światło dzienne w 2009 roku. Także tu Laleh była autorką, wykonawczynią i producentką muzyki. Trzyletnia przerwa spowodowana była przeprowadzką artystki na północ Szwecji do regionu Västerbotten. Laleh twierdzi, że chciała odpocząć po swych pierwszych muzycznych sukcesach i spojrzeć z dystansem na świat. Tradycyjnie, kilka utworów w języku Albionu:

Big city love by Laleh on Grooveshark

Simon says by Laleh on Grooveshark

Nation by Laleh on Grooveshark

Mysteries by Laleh on Grooveshark

W utworze Farda Laleh znów śpiewa (i to jak!) po persku. Po raz kolejny internet służy pomocą i podpowiada, iż tekst jest wyznaniem pragnienia bliskości dwóch zakochanych:

Farda by Laleh on Grooveshark

Echem przeprowadzki na północ jest piosenka Bjurö klubb, nawiązująca w nazwie do cypla Bjurö, gdzie podmiot liryczny spędził bogate we wspomnienia chwile:

 


Bjurö klubb by Laleh on Grooveshark

Zmiana miejsca zamieszkania zdaje się pobrzmiewać również w utworze Lär mig om (Naucz mnie o), traktującym o potrzebie ucieczki od codzienności:

Lär mig om by Laleh on Grooveshark

Ponadto, najwytrwalsi czytelnicy niniejszych łamów pamiętają pewnie poniższą kompozycję, która pojawiła się w we wpisie o śniegu. I nic dziwnego, gdyż jej tytuł to, po prostu, śnieg:

Snö by Laleh on Grooveshark

Jednakże na masową obecność w świadomości szwedzkiej publiki Laleh musiała poczekać do... 2011 roku.

CDN.

12 komentarzy:

  1. widać było warto poczekać, ale czy na rynku polskim są dostępne jej płyty?
    J.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno da się je ściągnąć na zamówienie za pośrednictwem sklepów muzycznych, lecz koszt tego zabiegu pewnie będzie kosmiczny. Przywieźć co nieco przy okazji następnej podróży? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O ile pamiętam, "Snö" pojawił się przy napisach końcowych drugiej części przygód Arna ("Riket vid vägens slut").

    M.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobrze pamiętasz:) Zresztą, w swym wpisie, do którego w treści posta odsyłam, Arn jest obecny, choć pod polskim tytułem "Templariusze : miłośc i krew" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaargh, nawet mi nie przypominaj o tym tytule, jest koszmarny (czego zresztą można się spodziewać po polskich dystrybutorach filmowych...?).

    M.

    OdpowiedzUsuń
  6. P.S. A tak poza tym - "Snö" było na ścieżce dźwiękowej pierwszej części filmu (tej, która u nas ukazała się pod tym koszmarnym tytułem), czy też drugiej (której, o ile pamiętam, już w Polsce nie wyświetlano - może i lepiej, bo kto wie, co tym razem by dystrybutorom strzeliło do głowy)? Wydawało mi się, jak wcześniej napisałam, że na drugiej, ale teraz mnie nachodzą wątpliwości: w którym filmie śpiewała Laleh, a w którym Marie Fredriksson?

    M.

    OdpowiedzUsuń
  7. Laleh śpiewała przy okazji pierwszego filmu (Arn - Tempelriddaren) - "Snö" otwiera i zamyka płytę ze ścieżką dźwiękową. Natomiast Marie F. wystąpiła na albumie z sequela.

    Widać oglądalność pierwszej części była w Polsce niezbyt wysoka...

    OdpowiedzUsuń
  8. @"Widać oglądalność pierwszej części była w Polsce niezbyt wysoka..."

    Wcale się nie dziwię - na film pod takim tytułem też nie miałabym ochoty się wybrać...

    M.

    OdpowiedzUsuń
  9. Radosna TFUrczość niektórych tłumaczy ma o wiele szerszy zasięg: http://filmowy.blox.pl/2011/06/Najgorsze-filmowe-tlumaczenia-tlumaczenia-kultowe.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Dodam jeszcze "Magia uczuć" jako tytuł filmu "The Fall" (który mnie ostatnio zachwycił, stąd mi to przyszło do głowy) - oryginalny tytuł można odczytywać wielowymiarowo w kontekście treści filmu, a polski jest tak koszmarnie, boleśnie banalny...

    M.

    OdpowiedzUsuń
  11. W ogóle polska onomastyka to droga przez mękę: http://www.youtube.com/watch?v=irEpHqSt3Mo

    OdpowiedzUsuń